Ogród bylinowy przy zamku w Łańcucie

Uwielbiam byliny, ale to chyba nie jest żadna niespodzianka.
Dziś zapraszam wiec do obejrzenia bylinowej, angielskiej rabaty przy Zamku w Łańcucie. Rabata jest niewielka, ale cudowna i warta ponownego odwiedzania w różnych porach roku, bo jak to z bylinami bywa, jest ona bardzo dynamiczna.

Jest końcówka maja, od kilku dni jest ciepło i słonecznie. Kto ma ochotę może więc spacerować i podziwiać park, ale jeśli chcemy trafić od razu, do tej najpiękniejszej z rabat, musimy skierować się do głównego wejścia na teren zamku, tego przez most nad fosą. Następnie idziemy w prawo, wzdłuż głównego budynku zamku i zaglądamy w przesmyk między zamkiem a oranżerią.

Oto i Ona!

Nie można jej pomylić.
Pierwszy, nieco cienisty zakątek, wita olbrzymimi funkiami, piwoniami i orlikami - no bo czym innym!


Funkie, czosnki olbrzymie, piwonie i orliki - kwintesencja rabaty angielskiej.


Piwonie drzewiaste

Niezapominajki, azalie, piwonie i ostatnie już późne tulipany.

Czosnki, więcej czosnków, konwalie i firletki - rozkwitną za kilkanaście dni.

Orlik

Orlik

Jeśli się nie mylę - Rutewka

Cała rabata kipi zielenią, cebulowe już przekwitły, miesiąc wcześniej musiało być tu bardzo kolorowo.

Kolejne orliki

Zaciszny kąt z większymi krzewami, między innymi róże i azalie.

Poza rabatą bylinową, przy Zamku w Łańcucie, obejrzeć można:
  • różany skwer,
  • formalny ogród włoski,
  • cudny staw z liliami wodnymi i towarzyskimi kaczkami,
  • oranżerię czyli ogród zimowy,
  • storczykarnię,
  • aleję lipową i z buków czerwonych,
  • krajobrazowy park także w stylu angielskim
oraz wspaniałe okazy wiekowych już roślin takich jak ponad 200letni Miłorząb japoński czy równie wiekowy Platan klonolistny, olbrzymia Glicynia porastająca ściany zamku, Sosna wejmutka czy Magnolia soulangeana. Uff...

A na koniec niesamowity buk czerwony, choć to nie bylina, to tez mnie zachwycił.
Osobiście podejrzewam, że to ukryte Czardrzewo, ale to tajemnica...

Buk czerwony

...a może Czardrzewo...

Komentarze